Jeżeli, po kilku dniach od meczu ze Śląskiem Wrocław można szukać pozytywów tamtego spotkania, to mogłaby być nim wściekłość. Wściekłość, którą było widać u zawodników Podbeskidzia po końcowym gwizdku, i która została w nich przez te dni do meczu z Lechem Poznań. To spotkanie Podbeskidzie rozpoczęło zdecydowanie, ale i uważnie, ze świadomością, że błąd może dużo kosztować.