Bałtyk przed lodowcem. Trudny cel bielszczanina.
Bielszczanin w Ustroniu Morskim i Sarbinowie zbiera siły przed wyjazdem do Francji. To w tym kraju 11 lipca na szczycie Pic Blanc (3 330 m n.p.m.) w Alpach wystartuje słynny rowerowy wyścig enduro Megavalanche. Skończy się w dolinie Allemond (850 m n.p.m.) co da trasę o łącznej długości ok. 25 km ze spadkiem wysokości o niespełna 2 500 m. Zawodnicy na początku przejadą przez stromy lodowiec. Właśnie ten fragment trasy wzbudza największy niepokój u Rafała Ryplewicza. "Każdy element mogłem przetrenować z wyjątkiem zjazdu po śniegu. Tutaj będę musiał pójść na żywioł." - przyznaje. W czerwcu bielski zawodnik ukończył swój pierwszy w życiu pokrewny wyścig Maxiavalanche na trudnych technicznie trasach w Pirenejach. Pisaliśmy o tym w artykule https://bielskobiala.dlawas.info/sport/niebezpiecznie-w-andorze-bielszczanin-wraca-z-tarcza/cid,17722,a. Nadchodzące zawody będą bardziej wymagające gdyż zostaną rozegrane na jeszcze potężniejszym masywie górskim. "Cel jest taki by bezpiecznie i czysto przejechać trasę, a lodowiec pokonać wszelkimi możliwymi sposobami. Priorytetem nie będzie czas tylko osiągnięcie mety." - podsumowuje. Trzymamy kciuki za bielszczanina, poinformujemy o rezultacie jego zmagań na rowerze z alpejskimi szlakami.
Partnerem głównym bielskiego zawodnika jest firma informatyczna emerton.eu. Wsparcie zapewnia Urząd Miejski w Bielsku-Białej, Komunikacja Beskidzka S.A., Waleczny.pl oraz ZIAD Bielsko-Biała S.A. – operator kolei linowej na Szyndzielnię. Patronat medialny nad startami objął portal BielskoBiała.DlaWas.info.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj