| Źródło: Wydział Prasowy UMBB
Włosy Mamy w Banialuce
Mama Emmy cierpi na depresję. Mała dziewczynka nie do końca rozumie, co się dzieje. Próbuje ujarzmić włosy mamy, w które wplątały się złe myśli.
Inspiracją do stworzenia przedstawienia był picturebook Włosy Mamy norweskiego duetu Gro Dahle i Svein Nyhus, znanego z poruszania tematów tabu z perspektywy dziecka.
Włosy oddają stan psychiczny Mamy, są przedłużeniem jej myśli. Z czasem wyraźnie zaczynają dominować nad wszystkim wokół, są wszędzie. Splątują się, szumią, płaczą, wirują, falują, warczą. W ten sposób ukazują, co się dzieje w jej głowie.
Reżyserka Anita Piotrowska w spektaklu Włosy Mamy zwraca uwagę na sytuację dziecka, którego rodzic jest w depresji. Główna bohaterka Emma odczuwa panującą w domu atmosferę i pomimo braku zrozumienia sytuacji, próbuje się w niej odnaleźć.
- Przedstawienie jest skierowane do widza od ósmego roku życia. Przede wszystkim chcemy powiedzieć, że trzeba prosić o pomoc. Rola dziecka nie polega na opiekowaniu się dorosłym. Dzieci muszą mówić, kiedy widzą, że coś jest nie tak i muszą prosić o pomoc. Cały czas – wszyscy twórcy czuwaliśmy nad tym, aby spektakl był skierowany do małego widza, żeby to nie było za ciężkie, tylko na poziomie dziecka – mówiła reżyserka.
Włosy, które są głównym elementem scenografii, to metafora.
- Włosy pojawiały się także w książce – mówi Anita Piotrowska. – To taka metafora. Włosy i to, jak człowiek wygląda, często świadczą o tym, jak się ktoś czuje. Nie zawsze, ale bardzo często tak jest. I akurat te włosy wydają mi się świetnym sposobem na ukazanie depresji – tłumaczyła.
Depresja to bardzo ważny i trudny temat. A Banialuka chce dotrzeć ze swoim spektaklem do jak najszerszego grona widzów. W tym celu zanim 27 marca Włosy Matki zobaczy publiczność, dwa dni wcześniej – 25 marca o godzinie 18.00 w teatrze odbędzie się premiera pedagogiczna.
- Tym razem jest ona o tyle ważniejsza od wcześniejszych spotkań z nauczycielami, że temat jest trudniejszy i chcemy porozmawiać, poznać opinie nauczycieli, ale też przeprowadzić dyskusję w obecności specjalistów. Na premierę zaprosiliśmy Małgorzatę Malinowską, psycholożkę, dyrektorkę Podbeskidzkiego Centrum Interwencji Kryzysowej oraz Izabelę Dydo-Konior lekarkę psychiatrę, dyrektorkę Bielskiego Centrum Psychiatrii, moderatorem dyskusji będzie Janusz Legoń. Chcemy zaprezentować temat, ośmielić nauczycieli, żeby odważyli się do nas przyjść z dziećmi, wysłuchać opinii, bo sami jesteśmy ciekawi, w jaki sposób oni to odbiorą i jak myślą, że dzieci będą odbierać ten temat – mówił dyrektor Banialuki Jacek Popławski. - Spektakl Włosy Matki jest dobrym punktem do rozmowy w ogóle, do rozmowy z dzieckiem w celu oswojenia tematu depresji, który tak jak wszystkie tematy dotyczące psychiki i psychiatrii, jest gdzieś spychany na bok, wypychany ze świadomości. Kiedy boli kolano, idziemy do ortopedy, kiedy boli ząb, idziemy do stomatologa, a kiedy boli dusza, emocje - to chowamy to pod dywan, tak jak byśmy się tego wstydzili – dodaje.
Spektakl został wyprodukowany w koprodukcji z Akademią Teatralną im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, filią w Białymstoku. Jest częścią procesu dydaktycznego akademii, zgodnie z programem studiów na kierunku reżyseria (specjalność reżyseria teatru lalek) i będzie stanowić spektakl dyplomowy reżyserki.
Anita Piotrowska jest studentką V roku reżyserii – specjalność reżyserii teatru lalek oraz III roku technologii teatru lalek w Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie filia w Białymstoku.
Teatr Lalek Banialuka, ek
Włosy Mamy Gro Dahle
przekład: Helena Garczyńska
adaptacja: Anita Piotrowska
tekst piosenki: Jacek Popławski
reżyseria i scenografia: Anita Piotrowska
muzyka: Maciej Cempura
ruch sceniczny: Błażej Twarowski
reżyseria światła: Prot Jarnuszkiewicz
obsada: Alicja Czerniewicz, Marta Popławska, Konrad Ignatowski, Radosław Sadowski
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj