| Źródło: UM BB
W BCK jest życzliwość dla siestowej muzyki
Książnica Beskidzka w Bielsku-Białej 1 października o godz. 17.00 zaprosiła Marcina Kydryńskiego na spotkanie i promocję jego najnowszej książki Dal. Wkrótce, 18 października o godz. 18.00 w Bielskim Centrum Kultury będzie on gospodarzem cyklu koncertowego Siesta w drodze, w którym wystąpi Yami – angolsko-portugalski muzyk jazzowy, multiinstrumentalista, wokalista i kompozytor. Z kolejnymi koncertami powróci do BCK 18 listopada o godz. 18.00 i 20.30, wtedy projekt Przestworza zaprezentuje Anna Maria Jopek.
Poniżej publikujemy rozmowę z dziennikarzem, pisarzem, fotografem, kompozytorem, autorem trójkowej Siesty i Siesty w drodze, nagraną podczas poprzedniego pobytu M. Kydryńskiego w BCK.
Marcin Kydryński po długiej przerwie znowu w Bielsku-Białej.
Ogromnie się cieszę, że jestem tu ponownie. Pojawiałem się u państwa wirtualnie – głosem – podczas koncertu Lucy Beli w listopadzie 2019 r. w Bielskim Centrum Kultury. Musiałem wtedy akurat być w samym wnętrzu Afryki, robiąc projekt fotograficzny w Etiopii. Cieszę się, że teraz mogę być tu osobiście, bo to zawsze ogromna frajda gościć w tej sali, w tym wnętrzu i spotykać się z publicznością tak bardzo mi drogą.
Publiczność BCK – jak pan mówi z dużą dozą sympatii dla bielszczan – jest jedną z najlepszych w Polsce. A co wyróżnia salę Domu Muzyki BCK?
Zawszę ją lubiłem, miała coś ze szlachetnej staroświecczyzny. Człowiek tu wchodził i czuł się jak w takim dawnym, lepszym świecie.
W tej sali koncerty odbywały się już 100 lat temu.
Tak właśnie sądzę, że to nie było zbudowane przed chwilą na wzór dawnych sal. Sala ma swoją pamięć. Deski sceny, ściany pamiętaj, gdzieś przechowują te wzruszenia, te dźwięki, które w nich zaistniały. To się tutaj czuje, zwłaszcza po remoncie, kiedy jest balkon, kiedy jest jeszcze pyszniej. Zaraz po remoncie nawet brawurowo pozwoliłem sobie porównać to wnętrze do Carnegie Hall i była w tym tylko kropla przesady.
Miasto bywa nazywane Małym Wiedniem, więc mamy tu Małe Carnnegie Hall!
Tak to czuję i to jest wielki zaszczyt i frajda, że mogę tutaj występować – ale przecież nie występuję tu sam, a tylko skromnie zapowiadam naszych ulubionych siestowych artystów – że mogę tutaj wracać już od 25 lat.
Ta współpraca z Bielskiem-Białą, z Bielskim Centrum Kultury trwa już tak długo i wygląda na to, że wcale nie ma zamiaru się kończyć.
Obyśmy zdrowi byli! Miałem wielką przyjemność, zaszczyt i radość współpracować z dyrektorem Władysławem Szczotką, a teraz cieszę się, że jego następca Jerzy Pieszka jest również bardzo życzliwy dla muzyki w ogóle, a dla muzyki siestowej w szczególności. Za to, że nas zechciał tutaj przyjąć, jestem mu ogromnie wdzięczny. Wierzę, że go nie zawiedziemy.
Szkoda tylko, że kiedy jest pan u nas, nie ma czasu przejść się uliczkami, wypić kawę. Na to zwykle czasu brakuje.
Otóż nie. Kiedy w zeszłym roku wracałem z Włoch z wakacji, to miałem rozliczne możliwości, żeby się zatrzymać. Powiedziałem jednak sobie, że dojadę do Bielska-Białej i tutaj się zatrzymam, odpocznę po tym długim dniu drogi. Z całym szacunkiem dla naszych siestowych przedsięwzięć, przyjechałem wtedy nie dla muzyki, ale dla urody miejsca
W październiku będzie miał Pan kolejną okazję do tego.
Będziemy tu z cudownie zmysłową, pełną energii muzyką afrykańską. Cieszę się ogromnie na ten koncert. Będzie fajnie. Z kolei w listopadzie w BCK wystąpi Anna Maria Jopek ze swoim nowym projektem Przestworza. Ogromny skład, a także nowa twarz i nowa muzyka Anny Marii Jopek. Przez lata Ania przyzwyczaiła ludzi, że się nieustannie zmienia. Ma bardzo różne projekty, z których każdy pokazuje inną z jej licznych twarzy. Bardzo zapraszam na Przestworza.
Mieliśmy wiele okazji do słuchania w Bielsku-Białej Anny Marii Jopek i innych artystów, których pan do nas zaprosił.
Pamiętam wszystkie koncerty w Bielsku-Białej – od tego pierwszego z Wyntonem Marsalisem i jego septetem w 1994 r. aż po Lucibelę – ale to już duchem – kiedy mnie tu nie było. To moja ulubiona ostatnio artystka caboverdyjska. Pamiętam, bo szalenie blisko jest mi do tego miejsca. Lubię tu wracać, lubię widok z okna, to świeże górskie powietrze… Lubię tych ludzi, to jak są doskonale przygotowani do koncertu. Zawsze jest to wyróżnienie, kiedy możemy tu być. Wyczekuję powrotu.
Najbliższe koncerty Siesty w drodze i Anny Marii Jopek
Yami
Mistrz gitary, as basu, kompozytor, wokalista o czułym głosie – Yami wystąpi 18 października o godz. 18.00 w BCK. Przez lata był basistą Carlosa do Carmo, portugalskiego Sinatry, największego z żyjących mistrzów fado. Pamiętamy go z koncertów z Anną Marią Jopek w trasie Sobremesa, z nagrań z Sarą Tavares i Ivanem Linsem. Co roku objeżdża świat z gwiazdą fado Marizą. Nowy album artysty Casa to wspomnienie rodzinnego domu. Jeden z założycielskich siestowych artystów powraca na tę scenę z kapitalną, nową muzyką. Wykonawcy: Yami – śpiew i gitara basowa, Tiago Oliveira – gitara, Claudio Oliveira – instrumenty klawiszowe, Vicky Marques – perkusja.
Anna Maria Jopek: Przestworza
18 listopada w BCK wokalistka zaprezentuje premierowy projekt.
Udało się zaprosić takich artystów, których gra i postawa w muzyce ucieleśniają wszystko, w co wierzę i za czym tęsknię. Czekam na to, jakie równanie napisze muzyka dla tej konfiguracji ludzkiej i repertuarowej. I wiem, mówi mi to przeczucie tak silne jak moja potrzeba wolności, że to będzie inne od wszystkiego co było kiedykolwiek wcześniej – zapowiedziała Anna Maria Jopek.
Kierownictwo muzyczne objął Piotr Wojtasik, odpowiedzialny również za aranże, z wokalistką wystąpią Dominik Wania, Maciej Sikała, Atom String Quartet, Robert Kubiszyn, Paweł Dobrowolski i Piotr Nazaruk. Usłyszymy frazy i tematy tradycyjne oraz zupełnie nowe kompozycje.
W związku ze zmianą godzin koncertów, osoby posiadające bilety na ten wieczór proszone są o kontakt z kasą biletową BCK pod nr tel. 338281645 lub 338281655.
Pat Metheny
8 czerwca br. w kościele w Aleksandrowicach miał wystąpić znakomity amerykański gitarzysta Pat Metheny. Marcin Kydryński tak zapowiadał ten koncert: To będzie 10-lecie tras Siesta w drodze, więc czuję się szczególnie wyróżniony, że mój ukochany artysta zgodził się wystąpić w ramach naszej serii. Pamiętam taki koncert Pata, który też miałem szczęście otwierać, bodaj z Unity Band, w monstrualnej hali pod Dębowcem. Pamiętam wszystkie jego koncerty w Bielsku-Białej!
Pat Metheny wystąpi 1 czerwca 2021 r. o godz. 19.00 w kościele św. Maksymiliana Kolbego w Aleksandrowicach.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj