Rafał Ryplewicz zrehabilitował się za porażkę w pierwszym tegorocznym francuskim Maxiavalanche, którego nie ukończył z powodu awarii manetki tylnego hamulca. W ostatniej chwili nową część udało się sprowadzić i pojechać na zawody do Włoch. Tam wywalczył swoje pierwsze punkty w sezonie. W miniony weekend górski peleton powrócił do Francji na ostatni w tym roku wyścig.