| Źródło: TSP Podbeskidzie
Horror w Legnicy. Pokazali góralski charakter
Martin Polaček już od pierwszych minut spotkania musiał pokazać swój kunszt bramkarski, ponieważ gospodarze od pierwszego gwizdka ruszyli do ataku i po błędzie Osyry udało się im przedrzeć przez bielską defensywę. Strzał z ok 16 metrów oddał Łukowski, ale bramkarz Podbeskidzia był na miejscu i odbił piłkę, o którą skutecznie powalczyli obrońcy i zażegnali niebezpieczeństwo. W 35. minucie spotkania worek z bramkami rozwiązał Krzysztof Danielak, który oddał strzał po krótkim słupku bramki Załuski i tak Górale wyszli na prowadzenie. Niestety pięć minut później Miedź wyrównała, bo sędzia spotkania podyktował wątpliwy rzut karny dla gospodarzy . W pozornie niegroźnej sytuacji zawodnik Miedzi sprytnie wykorzystał bliskość Bartosza Jarocha i efektownie wywrócił się w polu karnym.
Górale dobrze zaczęli drugą połowę, W 59. minucie powinno być 2-1 dla Podbeskidzia ale niestety po fantastycznym dograniu Figiela, Marko Roginić uderzył piłkę w słupek, a dobitki na pustą bramkę nie wykorzystał Sierpina. Dziesięć minut później Górale grali już o jednego zawodnika mniej. Piłkarz Miedzi wyszedł sam na sam z Polačkiem, zagrał piłkę obok bramkarza TSP i przejął ją mając praktycznie pustą bramkę przed sobą. Sędzia przerwał wtedy grę i pokazał zdumionemu Słowakowi czerwoną kartkę za zagranie ręką poza polem karnym. Polačka zmienił Rafał Leszczyński, który zaprezentował kapitalną formę, jednak w 82. minucie musiał skapitulować, kiedy to po rzucie rożnym zaskoczył go jego kolega z drużyny, który niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki. Miedź Legnica wyszła na prowadzenie i kiedy wydawało się już, że gospodarze mający przewagę jednej bramki i zawodnika na boisku wygrają to spotkanie wtedy to Dmytro Bashlai odpokutował swoje ,,winy" zdobywając wyrównująca bramke w samej końcówce spotkania. Ławka Górali eksplodowała, Dima cieszył się z rehabilitacji za błąd popełniony kilkanaście minut wcześniej, a cały zespół Podbeskidzia z radością przyjął końcowy gwizdek.
Miedź Legnica – Podbeskidzie 2:2 (1:1)
Bramki: 40’ Marquitos (karny), 80’ Bashlai (samob.) - 35’ Danielak, 90’ Bashlai
Miedź Legnica: Załuska – Pietrowski, Marquitos, Łukowski (81’ Roman), Santana (67’ Soljić), Purzycki, Kostorz, Zieliński, Mijusković, Pikk, Chrzanowski (67’ Musa)
Podbeskidzie Bielsko-Biała: Polaček – Jaroch, Osyra, Bashlai, Gach – Danielak (69’ R. Leszczyński), Rzuchowski (82’ Nowak), Figiel, Sierpina – Laskowski (86’ Mroczko) – Roginić
Czerwona kartka: 69’ Polaček (zagranie ręką poza polem karnym)
Żółte kartki: Zieliński, Mijusković – Osyra, Rzuchowski, Figiel
foto: Jakub Ziemianin/TS Podbeskidzie
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj