| Źródło: TSP Podbeskidzie
Górale w opałach. Nie obyło się bez kontrowersji
Podbeskidzie fantastycznie rozpoczęli spotkanie, bowiem już w 5. minucie spotkania Karol Danielak wpadł w pole karne i podał piłkę nabiegającemu Michałowi Rzuchowskiemu, który umieścił ją w bramce. Po zdobytym golu gospodarze nie dawali za wygraną, dominowali i nieustannie nękali defensywę gości. Kiedy wydawało się, że bielszczanie zdobędą upragnioną drugą bramkę to piłkarze z Niepołomic przeprowadzili szybki, zabójczo prosty atak, który sprawił, że na tablicy wyników widniał wynik 1:1.
Do kuriozalnej sytuacji doszło, gdy obrońca Puszczy wycofał piłkę do swojego bramkarza, a ten nie zorientował się, że wyszedł poza szesnastkę i złapał piłkę. Zwykle w takich sytuacjach bramkarz zostaje wykluczony z dalszej gry, o czym przekonaliśmy się choćby w ostatnim meczu w Legnicy, gdzie w ten sposób ukarany został Martin Polaček. Sędzia Malec okazał się jednak łagodny dla Karola Niemczyckiego - podyktował jedynie rzut wolny dla Podbeskidzia, a golkiper Puszczy nie zobaczył nawet żółtego kartonika.
Na domiar złego w 42. minucie Puszcza wyszła na prowadzenie. Piłka niczym bila na stole bilardowym odbijała się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, w końcu trafiła pod nogi Sitka, który potężnym strzałem posłał ją do bramki.
Czas upływał, goście nadal byli głęboko schowani, ale skuteczni w swoich działaniach obronnych, sporadycznie decydowali się na samotne szarże na bramkę Podbeskidzia, zwykle z łatwością przerywane przez stoperów. Nadzieję na trzy punkty wlał w serca kibiców Mateusz Sopoćko. Popisał się, bowiem pięknym uderzeniem sprzed pola karnego i posłał piłkę w samo okienko bramki Niemczyckiego. Znów wiatr zawiał w żagle Podbeskidzia. Napór Gorali trwał do końcowego gwizdka, ale tym razem bielszczanie musieli zadowolić się remisem.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Puszcza Niepołomice 2:2 (1:2)
Bramki: 5’ Rzuchowski, 80’ Sopoćko – 26’ Klec, 42’ Sitek
Żółte kartki: Rzuchowski, Laskowski, Komor, Gach – Serafin, K. Nowak, Niemczycki, Orłowski
Podbeskidzie: R. Leszczyński – Jaroch, Bashlai, Komor, Gach – Danielak (62’ Biliński), Figiel, Rzuchowski (46’ T. Nowak), Sierpina – Laskowski (46’ Sopoćko) – Roginić
Puszcza: Niemczycki – Čikoš, Czarny, Stefanik, Mikołajczyk – Serafin, Uwakwe - Tomalski, Klec (66’ Żytek), Sitek (74’ K. Nowak) – Radionov (83’ Orłowski)
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj