Czekając na Tokio spotkali się w Straconce...

Impreza rozpoczęła się punktualnie o godz. 11.00, a pierwszym punktem programu był występ zespołu „Siostrzane Trio” z Domu Kultury w Komorowicach. Następnie miało miejsce oficjalne otwarcie, podczas którego jako pierwszy głos zabrał Tadeusz Pilarz, były znakomity narciarz BBTS-u, a obecnie Prezes Beskidzkiej Rady Olimpijskiej. - W moim zamiarze dzisiejszej imprezie miały przyświecać trzy cele. Po pierwsze, równo za trzynaście dni zapłonie znicz olimpijski. W Tokio nasz region reprezentować będzie trzech zawodników: Sylwia Zyzańska (Łucznik Żywiec) - łucznictwo, Michał Haratyk (KS Sprint Bielsko-Biała) – pchnięcie kulą i Bartłomiej Wawak (Kross Racing Team Bielsko-Biała) – kolarstwo MTB. - mówił Pilarz. - Po drugie, chcieliśmy pokazać tych wszystkich ludzi, którzy stoją za mną na scenie, byłych olimpijczyków z naszego regionu. Jesteśmy z nich dumni i się nimi chwalimy. Godnie reprezentowali nas w kraju i za granicą , w tym właśnie na Igrzyskach Olimpijskich. Niestety, w ostatnich miesiącach odeszło od nas dwóch wspaniałych sportowców: Stanisław Gazda, wybitny kolarz, sześciokrotny uczestnik mistrzostw świata, olimpijczyk z Rzymu z 1960 roku oraz Janusz Krawczyk saneczkarz BBTS-u Włókniarz. Po trzecie, spotkaliśmy się tutaj także po to, by zaprezentować naszych młodych sportowców. Tych, którzy mamy nadzieję kiedyś zastąpią wybitnych olimpijczyków. Dzisiaj, tych najlepszych z nich, wyróżnimy pierwszym kółkiem olimpijskim.

Następny punkt programu to zapalenie znicza olimpijskiego, którego dokonał złoty medalista Igrzysk Olimpijskich w Tokio z 1964 roku Marian Kasprzyk – bokser wagi półśredniej.

Kiedy znicz już zapłonął Natalia Kot-Wala, medalistka Igrzysk Olimpijskich z Melbourne w 1956 roku, odczytała Apel Olimpijski. - Jesteśmy przekonani, że nasi olimpijczycy pokażą nam swoją determinację, siłę i walkę oraz dostarczą powodów do dumy. Kibicujemy im z całego serca. Wspieramy w tej sportowej rywalizacji, w walce o ich osobisty sukces i medale dla Polski. Niech postawa naszych olimpijczyków będzie zachętą do uprawiania sportu oraz realizacji marzeń, a nas olimpijski apel niech zmotywuje do aktywności fizycznej i życia w zgodzie z olimpijskimi wartościami, takimi jak: przyjaźń, szacunek i dążenie do doskonałości w duchu fair play. Najważniejsze w Igrzyskach Olimpijskich jest nie zwycięstwo, ale sam udział. Podobnie, jak w życiu nie jest najważniejszy triumf.

Po przemówieniach nadszedł czas, by dwudziestu pięciu młodym sportowcom wręczone zostały pierwsze kółka olimpijskie. Otrzymali je przedstawiciele następujących klubów: BTS Janosik, BBTS Włókniarz, Bielski Klub Bokserski Beskidy, Bielski Klub Karate Kyokushin, BTS Rekord, Basket Hill, Klub Sportów Azjatyckich ATEMI. Wyróżnieni zostali także zwodnicy Śląsko beskidzkiej ligi narciarskiej. Tym samym publiczności zaprezentowane zostały podbeskidzkie nadzieje olimpijskie. Chłopcy i dziewczęta, którzy w przyszłości stanowić mają o sile polskiego sportu.

Ponieważ sukcesy w sporcie nie są możliwe bez wsparcia finansowego, bez wsparcia samorządów nadszedł również czas na przemowę Prezydenta Miasta Bielsko-Biała, Jarosława Klimaszewskiego: - Jako mieszkańcy Bielska, Podbeskidzia jesteśmy dumni, że Państwa mamy, że możemy rozpamiętywać Wasze sukcesy – zwrócił się do zgromadzonych olimpijczyków Jarosław Klimaszewski – Mamy wspaniałe wspomnienia, ale także potrzebujemy marzeń. Dlatego chwaląc się przeszłością, nie możemy zapominać o przyszłości. Dzisiaj, patrząc na naszą młodzież, która w różnych klubach, w różnych dyscyplinach osiąga coraz to lepszy wyniki możemy być pełni nadziei. Mogę zapewnić, że wsparcie naszej gminy dla sportu, pozostanie zawsze niezmienne, będzie utrzymywane, mimo że czasy dla samorządów do najłatwiejszych nie należą.

Po części oficjalnej przyszedł czas na część rozrywkową. Przed dość licznie zgromadzoną publicznością wystąpiła Kapela Góralska „Beskid” z Domu Kultury Włókniarzy. Olimpijczycy z kolei udali się do Galerii Beskidzkich Olimpijczyków, gdzie można było się z nimi spotkać, zdobyć autograf, czy poprosić o pamiątkowe zdjęcie.

 


Monika Brokking