| Źródło: UM BB
Nie było rekordu, ale sympatyczne granie
W tym roku nie udało się pobić rekordu wspólnego grania sławnego przebój Jimmy’ego Hendriksa Hey Joe. Gitarzyści grali 19 czerwca m.in. w Bielsku-Białej obok Domu Kultury w Kamienicy. Może uda się za rok.
Mimo wciąż zmieniających się przepisów dotyczących organizacji imprez w warunkach pandemii, gitarzystom udało spotkać się i zagrać na żywo 19 czerwca we Wrocławiu oraz – dzięki łączom on-line - w wielu miejscach w Polsce i całym świecie.
Do akcji włączyli się również miłośnicy Hendriksa w Bielsku-Białej. Miejski Dom Kultury - Dom Kultury w Kamienicy zorganizował u siebie wspólne granie. Spotkanie połączone było z minikoncertem zespołu Factory of Blues, oraz krótką prezentacją taneczną zespołów - Tęczowe Nutki, Fenomen, Psikusy i występem Jana Stachury.
Pierwsza edycja legendarnego już święta gitary odbyła się w 2003 roku. Leszek Cichoński zainicjował na wrocławskim Rynku wykonanie utworu Hey Joe. Zagrało wówczas 588 gitarzystów, co pozwoliło ustanowić nowy rekord Guinnessa. Kilkanaście lat później we Wrocławiu zarejestrowało się już 7.423 fanów gitary. W 2020 roku, w związku z pandemią koronawirusa, 18. edycja imprezy odbyła się w całości w wersji on-line, 1 maja Hey Joe zagrało razem – w domach, w ogrodach, na balkonach – aż 7.998 gitarzystów i gitarzystek z całego świata, a transmisję z koncertu oglądało łącznie ponad 110 tysięcy widzów - od Polski przez Wielką Brytanii i Hiszpanię po USA.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj