Nad Ziemią trwa burza słoneczna. Możliwe awarie sprzętów i sieci komórkowych
Burza słoneczna – nowe zjawisko?
Chociaż pierwszy rozbłysk burzy słonecznej został zauważony w 1705 r. przez Stephena Gray’a, dopiero sto lat później, została oficjalnie udokumentowana jego obserwacja, przez amerykańskiego astronoma Richarda Carringtona w 1859 r. Tak naprawdę dopiero w ubiegłym stuleciu przeprowadzono dokładne obserwacje Słońca za pomocą aparatury badawczej, umieszczonej w rakiecie V2, po zakończeniu II Wojny Światowej. Najbardziej odkrywcze były jednak lata sześćdziesiąte, ponieważ w tym czasie sztuczne satelity umożliwiły stałą obserwację Słońca. Właśnie wtedy odkryte zostały burze słoneczne.
Jedynym zagrożeniem jest intensywne promieniowanie nadfioletowe, które skierowane jest w satelity krążące wokół Ziemi. Przez to mogą zostać uszkodzone ich panele słoneczne, co może skutkować awarią. Na Ziemi nie musimy obawiać się żadnego
niebezpieczeństwa. Większość cząstek zostaje przechwytywana przez ziemską magnetosferę, po czym przemieszczają się one w okolice bieguna.
Chociaż Ziemi nic nie zagraża, burza słoneczna może mieć wpływ na utratę zasięgu w telefonach, nawigacji lub telewizji satelitarnej. Możliwe są miejscowe awarie prądu, jednak nie ma to wpływu na bezpieczeństwo ludzi.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj