Odpuść trening
W życiu każdego człowieka są lepsze i gorsze dni. Czasem zły sen, kłótnia, problemy zawodowe czy niepowodzenia w życiu prywatnym zdejmują nam uśmiech z twarzy. To normalny i nieodłączny element egzystencji, z którym boryka się cały gatunek ludzki. Dla jednych aktywność fizyczna stanowi wówczas odskocznię i niejako terapię, drudzy natomiast nie są w stanie dobrze się na niej skoncentrować, a próba podjęcia jakiegokolwiek ruchu kończy się fiaskiem. Kiedy należy posłuchać własnego organizmu i zwyczajnie odpuścić sobie jednostkę treningową?
Na wstępie należy uświadomić sobie jedną, bardzo ważną rzecz – nie jesteśmy robotami! Jeśli czujemy się zmęczeni, osłabieni czy mamy gorszy czas, nie bójmy się postawić na regenerację i odpoczynek. Taka forma terapii będzie nie tylko korzystna dla ciała, ale i ducha. Są jednak momenty, w których podejmowana aktywność mimo zmęczenia może prowadzić do tragicznych skutków.
Przetrenowanie jest stanem, jakiego doświadcza organizm w momencie wzmożonej aktywności fizycznej. Ma miejsce, gdy osoba trenująca regularnie poddaje organizm obciążeniom, niedostatecznie oddzielając kolejne jednostki i pomijając czas na regenerację. Pojęcia tego nie należy mylić z przemęczeniem, które jest zaledwie skutkiem pojedynczej sesji treningowej. Osoba przetrenowana boryka się z problemem mikrourazów, które skumulowały się w jej organizmie w danym okresie czasu. Skutki tego stanu mogą znacząco wpływać na jego biochemię. Dochodzi wówczas do odwodnienia i wyczerpania zapasów glikogenu mięśniowego. Ciało nie jest w stanie metabolizować produktów ubocznych, w wyniku czego dochodzi do nagromadzenia się toksyn w organizmie.
Jak rozpoznać ten stan? Do charakterystycznych objawów należą m.in.: bóle i/lub zawroty głowy, ogólne osłabienie i rozbicie, apatia, zaburzenia snu, kołatanie serca, duszności, bolesność stawów i/lub mięśni, rozdrażnienie, przyspieszone tętno, drżenie kończyn, zimne lub gorące poty, problemy z koncentracją, brak lub wzmożony apetyt.
Należy mieć na uwadze fakt, że przetrenowanie dotyczy zarówno amatorów, jak i zawodowców. W przypadku drugiej grupy trenującej sporty wytrzymałościowe dochodzi do obniżenia tętna spoczynkowego i nierzadko w parze z takimi objawami, w dalszej diagnostyce laboratoryjnej możemy mieć do czynienia z nadczynnością tarczycy. Jeśli sportowiec zastosował przerwę w treningach, a objawy nie ustępują, to niezwłocznie należy udać się na konsultację lekarską. U amatorów dochodzi do spoczynkowego wzrostu pobudliwości organizmu. Występują problemy ze snem oraz wzrost tętna w spoczynku.
Obserwacja organizmu, słuchanie jego potrzeb i zdrowy rozsądek są kluczem do sukcesu. Nie należy bagatelizować żadnych sygnałów, jakie daje nam nasze ciało. Aby uniknąć negatywnych skutków treningu należy skonsultować swój plan treningowy ze specjalistą, stosować odpowiednią, zbilansowaną i indywidualnie dopasowaną dietę, a w razie jakichkolwiek problemów z narządem ruchu skorzystać z pomocy fizjoterapeuty lub lekarza.
Klaudia Piwowarczyk
O autorce:
Klaudia Piwowarczyk absolwentka studiów magisterskich na kierunku fizjoterapia na Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, fotoreporter i korespondent serwisu Strefa Siatkówki, wokalistka i saksofonistka zespołu muzycznego, miłośniczka zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj