Pierwszy po dwutygodniowej przerwie mecz ligowy zawodnicy TS Podbeskidzie rozpoczęli 5 kwietnia bardzo dobrze, od razu, od pierwszej minuty wysyłając sygnał, że zespół dobrze przepracował ten okres. Potwierdzenie tego na tablicy wyników mieliśmy już po 13 minutach gry. Desley Ubbink wdarł się pomiędzy obrońcami w pole karne Wisły, piłka trafiła pod nogi Maksymiliana Sitka, który trafił wprost w Lisa, ale do pustej już bramki piłkę dobił Ubbink! Szybko strzelona bramka dała Góralom nieco luzu w grze, a nie od dziś wiadomo, że wtedy jeszcze łatwiej gra się do przodu i zawodnicy Podbeskidzia stwarzali kolejne sytuacje do zdobycia bramki.