| Źródło: Wydział Prasowy UM BB
BKS jednak na czwartym miejscu
Zadanie od początku było trudne, bowiem, by zdobyć upragniony medal, bielskie siatkarki musiałyby nie tylko wygrać we wtorkowy wieczór, ale również pokonać łodzianki na ich terenie, a następnie w decydującym spotkaniu w Bielsku-Białej ponownie być lepsze. BKS BOSTIK wiedział, że to zadanie trudne, ale bielszczanki wielokrotnie w tym sezonie pokazywały, że walczą do końca bez względu na wszystko.
Trener Bartłomiej Piekarczyk zdecydował się na wprowadzenie od początku meczu doświadczonej Magdaleny Janiuk, która zastąpiła Dominikę Pierzchałę. I trzeba przyznać, że był to wybór trafny! Magda zagrała najlepszy mecz w tym sezonie, zdobywając aż 15 punktów. 9 z nich bielska środkowa zdobyła blokiem, co jest jej nowym rekordem życiowym!
Trzeba przyznać, że zgromadzeni w hali pod Dębowcem kibice byli świadkami dobrego spotkania, w którym nie brakowało ciekawych zwrotów akcji i wielkich emocji. Już pierwszy set pokazał, że gospodynie nie mają zamiaru łatwo oddać medalu. Mimo kilkupunktowego prowadzenia łodzianek, BKS BOSTIK nie tylko doprowadził do remisu, ale miał nawet kilka punktów przewagi. Grot również odrobił straty, dlatego też o wygranej w premierowej odsłonie zadecydowała gra na przewagi. W niej lepiej spisały się bielszczanki, które wygrały 26:24.
Drugi set był nie mniej zacięty. Wszystko rozstrzygnęło się dopiero w końcówce. Od stanu 16:16 szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stronę przyjezdnych. Najpierw dobre ataki Moniki Fedusio, później Aleksandry Kazały, a na dodatek dobry blok Dominiki Sobolskiej-Tarasovej sprawiły, że łodzianki odskoczyły na 21:17. Tych strat bielski zespół już nie był w stanie odrobić i przegrał 25:22.
Trzecia partia w wykonaniu bielskich zawodniczek była najsłabsza. Sporo błędów własnych na zagrywce i w ataku dało wysoką przewagę przyjezdnym. Trener Bartłomiej Piekarczyk próbował poprawić sytuację zmianami, pojawiła się nawet rzadko widywana na placu gry Maja Szymańska, ale na nic się to zdało. Grot Budowlani Łódź sięgnęli po wygraną 25:17.
W czwartym secie znów mieliśmy walkę na całego. Najpierw dwa punkty przewagi miały gospodynie, później trzy łodzianki (12:9), a zarówno jedna, jak i druga drużyna walczyła o każdą piłkę. Po długich akcjach po obu stronach siatki zawodniczki potrzebowały chwilę na złapanie oddechu. To najlepszy dowód na to, jak wiele sił kosztował ten mecz. Od remisu po 15 przez długi czas trwało przeciąganie liny. Wreszcie na trzy punkty odskoczyły gospodynie (23:20) i wydawało się, że wszystko zmierza do tiebreaka. Niestety trzy kolejne akcje padły łupem przyjezdnych i na tablicy wyników znów był remis (po 23). W grze na przewagi tym razem lepsze były siatkarki gości, które wygrały 27:25 i cały mecz 3:1. Tym samym łodzianki sięgnęły po brązowe medale Mistrzostw Polski, a BKS BOSTIK Bielsko-Biała zakończył sezon na czwartym miejscu. Jest to najlepsza pozycja bielskich siatkarek w Mistrzostwach Polski od dziesięciu lat.
BKS BOSTIK Bielsko-Biała – Grot Budowlani Łódź 1:3 (26:24, 22:25, 17:25, 25:27)
Stan rywalizacji: 0:3 dla Grot Budowlanych Łódź
MVP: Monika Fedusio (Grot Budowlani)
BKS BOSTIK: Nowicka, Janiuk, Borowczak, Majkowska, Szczepańska-Pogoda, Damaske, Mazur (libero) oraz Abramajtys, Nowak, Chmielewska, Szymańska.
Grot Budowlani: Kazała, Lisiak, Polak, Durul. Fedusio, Sobolska-Tarasova, Łysiak (libero) oraz Łazowska, Kędziora, Skomorowska (libero).
materiały klubu BKS
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj