BALANS
Pierwsza i zarazem złota zasada powinna być jedna – zamień słowo „dieta” na „zmiana nawyków żywieniowych”. Słowo „dieta” kojarzy się z ogromnymi restrykcjami żywieniowymi, które wyłącznie zniechęcają nas do podjęcia wyzwania, jakim jest walka o smukłe ciało. W zdrowym ciele zdrowy duch – zamiast walczyć z kilogramami, powalcz z głową! Zrozum, że zdrowy organizm jest cenniejszy od przesadnie szczupłej figury. Oczywiście – jedno nie wyklucza drugiego, bowiem można czuć się doskonale mając kilka kilogramów nadwyżki, jak i walcząc o przyrost masy. Gdzie w tym wszystkim znaleźć złoty środek?
Falstart na początku przygody z nowym sobą jest już prawie tak samo pewny jak śmierć czy podatki. Kto nie próbował już przeżyć na liściach sałaty swojej pierwszej diety niech pierwszy rzuci kamieniem. Człowiek to nie owca, krowa, słoń czy nawet lama, żeby żywić się wyłącznie tym samym rodzajem roślin. Jeśli dieta oparta wyłącznie na składnikach roślinnych stanowi twój obiekt zainteresowań udaj się do najbliższego dietetyka, który pomoże ci wdrożyć się w temat diety wegańskiej. Niemniej jednak ta decyzja nie może być podejmowana pochopnie, jak i wdrażana w życie bez odpowiedniego zbilansowania. Człowiek jest wbrew pozorom prostą maszyną i jak każda z nich potrzebuje energii do właściwego funkcjonowania. Nie byle jakiej energii.
W ostatnim artykule poruszona została kwestia badań, jakim należy się poddać przed rozpoczęciem przygody z metamorfozą swojej sylwetki. Nic tak jednak nie nurtuje samych zainteresowanych, jak zaktualizowana na potrzeby wyzwania lista zakupów. Tutaj z pomocą przychodzi popularna wśród dietetyków zasada 80/20. Co to takiego?
Zasada 80/20 to nic innego jak luźna metoda komponowania jadłospisu. Mówi o stosunku produktów „zdrowych” do „niezdrowych”, a właściwie tych mniej do bardziej przetworzonych. Tu właśnie jest złoty środek. Sposób żywienia nie stanowi wyzwania, bo znajduje w nim swoje miejsce KAŻDY produkt. Kluczem oczywiście jest ilość i tu z pomocą przychodzi właśnie ten określony symbolicznie stosunek 80/20. Tej zasady nie należy rozpatrywać zbyt rygorystycznie, gdyż jednego dnia może okazać się, iż proporcja ta wyniesie 60/40, natomiast innego 100/0. Proza życia.
Najlepiej obrazuje tę zasadę ciekawa infografika autorstwa Damiana Wiatrowskiego, znanego w social mediach jako „Motywator Dietetyczny” – www.motywatordietetyczny.pl
W tym trybie życia, w jakim znajduje się większość z nas, mianowicie wieczny wyścig z czasem, stres i mała ilość snu, nie ma miejsca na zerojedynkowe podejście do wyzwania, jakim jest utrata tkanki tłuszczowej. Zachowaj balans. Niech te bardziej przetworzone produkty stanowią uzupełnienie jadłospisu, a nie jego podstawę. Pozwól sobie czasem na odstępstwo od reżimu żywieniowego lub zastosuj lepszą taktykę – nie doprowadzaj do niego!
Wszystko jest dla ludzi. Niech kluczem do osiągnięcia celu będzie rozsądek i komfort psychiczny. Bez tego każda kolejna próba będzie kończyć się jednakowo – fiaskiem.
Klaudia Piwowarczyk
O autorce:
Klaudia Piwowarczyk absolwentka studiów magisterskich na kierunku fizjoterapia na Akademii Wychowania Fizycznego im. Bronisława Czecha w Krakowie, fotoreporter i korespondent serwisu Strefa Siatkówki, wokalistka i saksofonistka zespołu muzycznego, miłośniczka zdrowego odżywiania i aktywności fizycznej.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj