Dwa gole stracone w pierwszej połowie i tylko jeden zdobyty przez Roberta Demjana spowodowały odpadnięcie TSP z zimowego turnieju Tipsport Ligi. 26 stycznia ostatni mecz rozgrywek z MFK Frýdek – Místek.
| Źródło: TS Podbeskidzie
Zimny przysznic dla TSP we Frýdku
Pierwszy gol był to niesamowity, wysoki strzał z około 25 metrów Czecha R. Bilasa, który w drugiej minucie po rozpoczęciu gry zaskoczył Rafała Leszczyńskiego. Kolejny, jak się okazało decydujący, cios padł w 21. minucie, gdy ten sam piłkarz wykonując rzut wolny z podobnego dystansu oszukał obronę i posłał płaski strzał w długi róg bramki TSP.
Trafienie Roberta Demjana z 35. minuty dało nadzieję Góralom na odrobienie strat, jednak wobec braku dalszych trafień wynik na tablicy nie zmienił się do końca meczu. Jak powiedział trener TSP Jan Kocian, zespół czeka jeszcze dużo pracy.
W meczu wystąpili nowi zawodnicy TSP, sprowadzeni w styczniowym oknie transferowym - obrońca Robert Gumny, defensywny pomocnik Łukasz Hanzel, a skrzydłowymi byli Słowacy Peter Sladek i Lubos Kolar. W drugiej połowie na bramce TSP stanął brazylijczyk Gustavo Busatto.
Zespół z Bielska-Białej już po porażce z MFK Vitkovice 4-2 znalazł się po pierwszej rundzie w trudnej sytuacji w grupie D towarzyskiego turnieju. Rywale zza Olzy wykorzystali swoje zwycięstwa i w finale w Pradze niestety zabraknie bielskiego klubu, gdyż brak nawet matematycznych szans na awans. W czwartek 26 stycznia czeka jeszcze mecz z MFK Frydek-Mistek, czyli gospodarzami miasta w którym rozgrywana jest "Zimni TipSPort Liga", dlatego zwycięstwo byłoby tym cenniejsze.W lutym Górale będą trenowali w tureckim Side, gdzie mierzyć się będą z lokalnymi zespołami. Zespół po dużych zmianach musi ułożyć się na nowo. Dlatego nasza redakcja jednak nie traci nadziei na dobrą grę w rundzie wiosennej.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj