| Źródło: TSP Podbeskidzie
Coraz śmielej do Ekstraklasy idzie, idzie Podbeskidzie
Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando Podbeskidzia. Goście jedynie w 10. minucie stworzyli groźną sytuację kiedy to w polu karnym Górali krycie zgubił Piotr Wlazło. Na szczęście pomocnik Termaliki uderzył piłkę głową w środek bramki Martina Polacka. Gospodarze konsekwentnie atakowali bramkę Niecieczy. Najpierw Sierpina oddał groźny strzał z dystansu. Piłka szybowała łukiem trzymając wszystkich w niepewności czy nie wyląduje w siatce, ale minęła bramkę. Chwilę później Podbeskidzie zostało nagrodzone za cierpliwość. W 30. minucie Kacper Gach, zagrał w pole karne, gdzie Michał Rzuchowski zastawił się z piłką i wyłożył ją Marko Roginiciowi. Chorwat huknał bez zastanowienia nie dając szans Losce na reakcję.
Po zdobytej bramce Górale wyhamowali i oddali nieco inicjatywe piłkarzom gości. Jednak w 58. minucie Podbeskidzie mogło prowadzić już dwiema bramkami bowiem Roginić po dośrodkowaniu od Jarocha dostrzegł, że Loska jest nieco wysunięty z bramki, ponieważ chciał sprytnie przerzucić futbolówkę nad bramkarzem, ale przerzucił również nad poprzeczką. W ostatnich minutach Termalica rzuciła się do ataku ale nie udało im się odwrócić losów spotkania. Tym samym Górale zainkasowali komplet punktów, który przybliża ich do upragnionego awansu do PKO BP Ekstraklasy.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:0 (1:0)
Bramka: 30’ Roginić
żółte kartki: Bashlai, Laskowski - Wlazło
Podbeskidzie: Polaček – Jaroch, Bashlai, Osyra, Gach – Danielak (66’ Marzec), Rzuchowski, Figiel, Sierpina – Laskowski (88’ Mroczko) – Roginić (81’ Biliński)
Bruk-Bet: Loska – Wasielewski (46’ Purece), Grzybek, de Amo, Putivcev, Oleksy (55’ Jelić) – Gergel (73’ Kalisz), Wlazło, Jovanović, Grabowski – Gutkovskis
fot.Jakub Ziemianin/TS Podbeskidzie
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj