Bauhaus najszybszy w Rzeszowie
Działo się jednak o wiele więcej. Odcinek z Łańcuta do Rzeszowa nie był całkiem płaski, choć wszyscy spodziewali się sprinterskiego finiszu. Kolarze nie byliby jednak sobą, gdyby nie próbowali innych rozwiązań, czyli ucieczki. Od peletonu odjechało ośmiu kolarzy: Jewgienij Fiodorow (Astana Qazaqstan), Shane Archbold (Bora hansgrohe), Boy van Poppel (Intermarche – Wanty – Gobert Materiaux), Mads Wurtz Schmidt (Israel – Premier Tech), Sean Quinn (EF Education – EasyPost) oraz dwóch reprezentantów Polski, Mateusz Grabis i Jakub Murias. Jadący za nimi chcieli jednak innego rozwiązania i nie pozwolili im na sukces. Już na ulicach Rzeszowa było wiadomo, że wszystko rozegra między sobą peleton. A kiedy spodziewaliśmy się sprinterskiego finiszu, doszło do kraksy. A w zasadzie dwóch równoległych na jednym z zakrętów. Z przodu została niewielka grupa kolarzy, a w niej najszybszy okazał się Niemiec Phil Bauhaus z Bahrain Victorious przed Arnaud Demare z Groupama FDJ. Dla tego ostatniego było to ważne, bo dzięki dobrej jeździe, został nowym liderem klasyfikacji Najlepszych Sprinterów Lotos. W pozostałych nic się nie zmieniło: Kamil Małecki prowadzi w klasyfikacji Najlepszy Góral PZU, a Patryk Stosz – w Najaktywniejszy zawodnik LOTTO.
Najbardziej cieszył się Bauhaus. – To moje drugie zwycięstwo w Tour de Pologne. Czy miałem szczęście? Przede wszystkim miałem mocne nogi – uśmiechnął się kolarz, który triumfował przed rokiem w Chełmie i był pierwszym liderem Tour de Pologne.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj