| Źródło: https://ms.bielsko-biala.pl/
Ron Carter w Ratuszu
- Witam pana w naszym mieście. Tradycją ubiegłego roku dajemy rezydentowi klucze do naszego miasta. Witamy! - mówił prezydent Jarosław Klimaszewski.
Rok temu organizatorzy Zadymki – Stowarzyszenie Sztuka Teatr - wprowadzili do formuły wydarzenia funkcję artysty rezydenta. Podczas poprzedniej edycji był nim Pat Metheny. W tym roku ta funkcja przypadła właśnie Ronowi Carterowi - wybitnemu amerykańskiemu muzykowi, kompozytorowi i pedagogowi, laureatowi nagród Grammy i NEA Jazz Masters Award, jednemu z najwybitniejszych współczesnych kontrabasistów. W latach 60. XX w. był członkiem legendarnego kwintetu Milesa Davisa, następnie współtworzył projekty całej plejady gwiazd światowego jazzu z Herbie'em Hancockiem i Wayne’em Shorterem na czele.
To nie pierwsza wizyta artysty w Bielsku-Białej, Ron Carter był również gościem Zadymki w 2009 roku. Wtedy podczas koncertu w Teatrze Polskim odebrał statuetkę Anioła Jazzowego Nagrodę Artystyczną Stowarzyszenia Sztuka Teatr. Tym razem, poza spotkaniem z dziennikarzami podczas konferencji prasowej, muzyk w Bielsku-Białej poprowadzi 28 lutego w szkole muzycznej warsztaty mistrzowskie dla studentów i adeptów gry na kontrabasie. Wcześniej weźmie udział w próbach polskich muzyków do koncertu z big bandem. Publiczność będzie mogą usłyszeć R. Cartera podczas trzech koncertów: Ron Carter & LOTOS Jazz Festival Big Band 27 lutego w Bielskim Centrum Kultury oraz Ron Carter Quartet i Carter/Galliano 1 marca w Sali Koncertowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach.
- Moja kariera muzyczna zacznie się w piątek. Każdy występ to jest nowy początek, nowe pomysły, to są nowe doświadczenia. Ma na to wpływ to, co się dzieje w ciągu tygodnia i mój ostatni posiłek. Zapraszam państwa na koncerty – mówił z uśmiechem R. Carter.
Do wypowiedzi artysty nawiązał prezydent.
- Każda Zadymka Jazzowa jest nowym początkiem, nowym kształtem. I to chyba dobrze, bo charakter każdej edycji jest bardzo ciekawy. Ta idea, że na festiwalu pojawia się rezydent, też jest bardzo dobra. I za to wypada podziękować Stowarzyszeniu Sztuka Teatr, Jerzemu Batyckiemu i sponsorom festiwalu – mówił Jarosław Klimaszewski.
Szczegóły pobytu Rona Cartera na Bielskiej Zadymce Jazzowej zdradził organizator festiwalu Jerzy Batycki.
- Ron Carter przyleciał do nas już wczoraj. I wczoraj odbyła się pierwsza próba w Bielskim Centrum Kultury, gdzie Sebastian Sołdrzyński przygotował LOTOS Jazz Festival Big Band, znakomitą orkiestrę, która jest złożona z najlepszych, można powiedzieć, muzyków polskich. Ta orkiestra dzisiaj w BCK wystąpi z Ronem Carterem. Cały program tego koncertu został przygotowany przez mistrza i on ten koncert poprowadzi. Następną odsłoną będzie już finał w Sali Koncertowej NOSPR w Katowicach, gdzie Ron Carter wystąpi ze swoim kwartetem. W drugiej części spotka się ze swoim przyjacielem, który u nas, podczas Zadymki, obchodził będzie 50-lecie swojej pracy artystycznej - z Richardem Galliano – zapowiedział podczas konferencji J. Batycki.
Ron Carter poza muzyką mówił też o sobie, z dużym humorem, dystansem i skromnością.
- Mam czworo wnuków, w tym 18-letnie bliźniaki, które zachowują się, jakby ich było dwadzieścioro siedmioro. Od pięciu lat jeżdżę tym samym samochodem i mam bardzo ładne krawaty. Dziś wieczorem będzie łatwo mnie znaleźć w tłumie, ponieważ będę miał najładniejszy krawat. Pochodzę z rodziny, w której było ośmioro rodzeństwa, mam sześć sióstr. Dziś wieczorem będę starał się grać lepiej niż wczoraj wieczorem, musicie przyjść i sprawdzić, czy to prawda. Za darmo – żartował artysta.
Warto dodać, że już w trakcie tegorocznego festiwalu jego organizatorzy dowiedzieli się, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało Stowarzyszeniu Sztuka Teatr grant na organizację wydarzenia na najbliższe trzy lata.
Emilia Klejmont
fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj