22.01.2021 11:47

Polska otwiera się na cudzoziemców [zmiany w prawie]

Choć może trudno w to uwierzyć, w 2019 roku Polska przyjęła najwięcej cudzoziemców z całej wspólnoty europejskiej. Aż 2 106 101, jak wynika z danych GUS. Dane za 2020 rok nie są jeszcze kompletne. (Liczba ta spadła z powodu pandemii, choć w maju dało się zaobserwować odwrócenie trendu). Niemniej jednak to do nas tłumnie przybywają obywatele Ukrainy, coraz więcej też decyduje się u nas zostać na dłużej Białorusinów, uciekających przed reżimem. Można powiedzieć, że nasz rząd otwiera dla nich granice – w jaki sposób?

Nasz kraj cieszy się dużym powodzeniem wśród Ukraińców. Aż 58% przebywających z nich w Polsce ma mniej niż 35 lat, jak podaje pulshr.pl. To młodzi ludzie, którzy mogą już u nas zostać na stałe. Ale to nie jedyni sąsiedzi, którzy są pożądani na polskim rynku pracy.

Nasze władze, w poszukiwaniu wykonawców specjalistycznych zawodów, otwierają się na Białoruś. Mieszkańcy tego państwa, jeśli pracują w innowacyjnych branżach, takich jak IT, nie muszą wcale zabiegać o zezwolenie na pracę, aby móc zacząć jej szukać w naszym kraju. Umożliwia im to rządowy program Poland.Business Harbour.

Znowelizowana ostatnio ustawa o cudzoziemcach wyraźnie daje sygnał, że brakuje nam rąk do pracy. Od przedstawicieli zawodów medycznych również nie wymaga się zezwolenia. Z tego przywileju skorzystają także osoby na wizach humanitarnych. (Czyli beneficjentami ponownie będą w dużej mierze mieszkańcy Białorusi).

To nie koniec nowości. Od teraz, aby przebywać na terytorium Polski, każdy cudzoziemiec musi posiadać obowiązkowe prywatne ubezpieczenie medyczne. Oczywiście są z niego zwolnieni zatrudnieni w naszym kraju obcokrajowcy na ozusowaną umowę o pracę.

Po więcej informacji o cudzoziemcach, ich obowiązkach i prawach zapraszam na imigrancipolska.pl

O autorce:

Wanda Sielewicz – pasjonatka prawa, nie tylko polskiego. Doktorantka o dyscyplinie prawo Uniwersytetu Warszawskiego, magister prawa francuskiego o specjalizacji: francuskie i europejskie prawo biznesowe Uniwersytetu w Poitiers. Jest również z wykształcenia ekonomistą – ze specjalizacją w zarządzaniu finansami. Doświadczenie zawodowe zdobywała w warszawskich kancelariach prawnych, zajmując się prawem handlowym oraz procesowym o specjalności odszkodowawczej. Jej specjalizacja to odszkodowania i zadośćuczynienia za niesłuszne pozbawienie wolności osób represjonowanych z powodów politycznych w latach 1944-1989. Jej najnowszy projekt, mamkredytwefrankach.pl, skupia się na pomocy frankowiczom.