| Źródło: UM BB
Podjedź do pętli indukcyjnej
Poruszający się po mieście kierowcy wielokrotnie zgłaszali usterki sygnalizacji świetlnych. Według ich relacji urządzenia włączają zielone światło dopiero po kilku cyklach. Okazuje się, że kierowcy zatrzymują swoje auta zbyt daleko od zatopionej w nawierzchni drogi pętli indukcyjnej wzbudzającej impuls sygnalizacji.
Sprawie z uwagą przyjrzeli się operatorzy ruchu Miejskiego Zarządu Dróg. Z pomocą przyszły im kamery miejskiego systemu zarządzania ruchem ITS.
- Ostatnia taka sytuacja została przeanalizowana bardzo dokładnie, bo zgłaszająca osoba precyzyjnie opisała czas i miejsce, w którym miała kłopoty z włączeniem się do ruchu. Przypuszczenia się potwierdziły. Nagranie z kamery pokazuje samochód stojący kilka metrów od linii warunkowego zatrzymania. Kierowca stoi więc zbyt daleko od zatopionej w nawierzchni pętli indukcyjnej. Jego samochód nie jest w stanie wzbudzić czujnika, stąd brak reakcji systemu - wyjaśnia dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Bielsku-Białej Wojciech Waluś. - Należy zatem pamiętać, aby dojeżdżając do sygnalizatorów, zatrzymywać samochód możliwie najbliżej namalowanej w poprzek linii warunkowego zatrzymania. Najczęściej to właśnie tuż przed nią, w podłożu umiejscowiona jest pętla indukcyjna. Zostanie wzbudzona, gdy auto będzie wystarczająco blisko. Trzeba również wiedzieć, że linie te nie zawsze przebiegają w tej samej odległości od sygnalizatorów. Lokalizacja linii warunkowego zatrzymania związana jest między innymi z położeniem, w którym kierowca zatrzymując się na skrzyżowaniu, będzie miał zapewnioną widoczność. Musi dobrze widzieć sygnalizatory – szczególnie te montowane nad jezdnią. Ważne zatem, aby obserwować i stosować się nie tylko do sygnałów świetlnych, ale jednocześnie przestrzegać tego, o czym informują znaki poziome. Dodatkowo, w trwającym właśnie drugim etapie rozbudowy systemu ITS drogowcy zastosowali sprawdzone w pierwszym etapie rozwiązanie, czyli pętlę indukcyjną, zdolną wykrywać pojazdy jednośladowe - dodaje W. Waluś.
W Bielsku-Białej, podobnie jak w całym kraju, standardowym detektorem ruchu są pętle indukcyjne, jednak w mieście znajdują się także skrzyżowania - najczęściej są to monitorowane przejścia dla pieszych - na których ruch jest kontrolowany i sterowany poprzez kamery wideodetekcji.
Analogicznie wyglądające kamery, jednak mające inne zastosowanie, pojawią się na skrzyżowaniu ulic - Warszawskiej z Eugeniusza Kwiatkowskiego. Generalny Inspektor Transportu Drogowego ogłosił przetarg na zakup i dostawę systemów monitorujących wjazd pojazdów na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Analiza wypadkowości potwierdziła, że wielu kierowców nie respektuje sygnałów wyświetlanych przez sygnalizację świetlną, stąd na wniosek MZD jednym z miejsc, gdzie zostanie zainstalowany system GITD, jest to ruchliwe skrzyżowanie. System rejestracji przejazdu na czerwonym świetle był zresztą już skutecznie stosowany kilka lat temu w rejonie skrzyżowania ulic Warszawskiej z Piastowską obok dworca PKP. Działał pod nadzorem Straży Miejskiej do momentu, gdy ustawowo odebrano samorządom uprawnienia do stosowania tego typu urządzeń. Dziś system powraca na ulice całej Polski, ale pod skrzydłami Generalnego Inspektora Transportu Drogowego.
fot. Paweł Sowa/Wydział Prasowy UMBB
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj