| Źródło: Wydział Prasowy UM BB
O roku 1951 w Bielsku-Białej
Na promocje przybyły tłumy miłośników historii, a wśród nich również prezydent Jarosław Klimaszewski, zastępca prezydenta Adam Ruśniak, naczelnik wydziału Kultury i Promocji Przemysław Smyczek. Byli radni Rady Miejskiej: Barbara Waluś, Urszula Szabla, Dariusz Michasiów, Piotr Ryszka, Szczepan Wojtasik oraz liczne grono miłośników historii.
Prowadzący imprezę kierowniczka Kubiszówki Iwona Kusak oraz dyrektor Książnicy Beskidzkiej Bogdan Kocurek rozgrzali publiczność pytaniem o miejsce pochodzenia. – Kto jest z Bielska? Kto z Białej? – pytali. A ponieważ zdecydowana większość była jednak z połączonego Bielska-Białej, szefowie sąsiadujących placówek również postanowili nawiązać bliższą współpracę.
Prezydent J. Klimaszewski podkreślił, że – jak wynika z naszej historii - pomimo różnorodności możemy działać razem dla wspólnego dobra. O publikacjach Jacka Kachla powiedział: - To nie są historyczne kobyły, książki są niegrube, ale mają w sobie dużo treści i są napisane przystępnym językiem.
Pogratulował autorowi kolejnej i zachęcił do poznawania dziejów małej ojczyzny.
- Decyzja, która pozwoliła się nam tutaj spotkać została podjęta przez prezydenta Jarosława Klimaszewskiego, a dzięki czujności rewolucyjnej zastępcy prezydenta Adama Ruśniaka i naczelnika wydziału Kultury i Promocji Przemysława Smyczka zarówno wystawa, jak i książka znalazła się w planie obchodów 70-lecia połączenia Bielska-Białej – tłumaczył genezę książki i spotkania Jacek Kachel. Autor dziękował zespołom Książnicy Beskidzkiej i Kubiszówki za owocną współpracę, Adrianie Olmie, która czuwała nad wyrazem artystycznym całości i była autorką grafik, podkreślał rolę Katarzyny Ruchały z Książnicy Beskidzkiej, która z żelazną ręką stała nad wszystkimi zaangażowanymi w ten projekt i dopięła wszystko na ostatni guzik.
- Historia Bielska i Białej nie zaczęła się 1 stycznia 1951 r. Przez wieki oba miasta sąsiadujące, rozdzielały różne granice i mała rzeka Biała. Jednak pomimo różnej przynależności administracyjnej miasta oddolnie same się jednoczyły, a mosty sprawiały, że to co dzieliło, stawało się wspólną wartością – zaczął Jacek Kachel.
Potem popłynęła długa opowieść, urozmaicona fotografiami i filmem, przeplatana anegdotami, elementami humorystycznymi, ciekawostkami. Publiczność słuchała uważnie, ale i żywo reagowała.
- Jacek Kachel ma dar dobrego kontaktu z publicznością, dobrze się go słucha – mówiła po promocji kierowniczka Kubiszówki, Iwona Kusak.
Doktor Andrzej Poraniewski, wielki miłośnik historii lokalnej, podkreśla, że wśród gości promocji, co się nieczęsto zdarza, było bardzo wielu młodych ludzi, choć oczywiście przekrój wiekowy był pełny.
- Odczuwa się głód takich spotkań – uważa. – Autor używa barwnego języka, przytacza dużo ciekawostek, anegdot, pokazuje nieznane fotografie. To bardzo cenne.
Dla doktora Poraniewskiego spotkanie było tym ciekawsze, że należał on do pierwszego rocznika rozpoczynającego naukę w nowej szkole TPD, o której autor pisze w swojej książce. Z satysfakcją rozpoznawał na zdjęciach w publikacji swoich nauczycieli, kolegów i koleżanki.
Po promocji wystąpili młodzi artyści Kubiszówki ze swoimi instruktorami (Joanna Jatkowska, Anna Majeranowska-Widomska, Julia Przybylska, Patrycja Wykręt, Damian Wadas) śpiewając piosenki z lat 50. i 60., bardzo dobrze przyjęte przez publiczność, która kołysała się w takt melodii i nawet podśpiewywała z wykonawcami.
Do autora, który podpisywał swoje książki, ustawiła się długa kolejka. 100 egzemplarzy rozeszło się jak świeże bułeczki, wiele osób odeszło z kwitkiem.
Książka Był rok 1951 jest w całości oparta na źródłach z roku 1951 - oficjalnych dokumentach Miejskiej Rady Narodowej w Bielsku-Białej i lokalnej komórki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej oraz na relacjach najważniejszego regionalnego organu prasowego Trybuny Robotniczej.
Książka w układzie chronologicznym ukazuje najważniejsze wydarzenia społeczno-polityczne, kulturalne i sportowe oraz gospodarcze w mieście - wśród nich największe inwestycje tego roku, m.in. budowę linii tramwajowej nr 2, budowę, a raczej próbę budowy kolejki linowej na Szyndzielnię oraz budowę szkoły Towarzystwa Przyjaciół Dzieci (dzisiaj LO im Żeromskiego). Czytelnik dostaje też sporo informacji dotyczących codziennego życia.
Fotografie i archiwalia zamieszczone w książce pochodzą ze zbiorów: autora, Archiwum Państwowego w Katowicach Oddział w Bielsku-Białej, Teatru Polskiego w Bielsku-Białej Andrzeja Poraniewskiego oraz Wiesława Dziubka.
mt
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj