| Źródło: https://www.siepomaga.pl/
Bez operacji Bruno straci nóżki... Wnuk legendy polskiej siatkówki Wiktora Kreboka potrzebuje kosztownej operacji.
Wnukowi byłego selekcjonera reprezentacji Polski, Wiktora Kreboka, grozi amputacja nóżek. Ratunkiem dla małego Bruna jest kosztowna operacja w Stanach Zjednoczonych.
Kwota 900 tys zł spowodowana jest tym, że leczenie odbyłoby się w Stanach Zjednoczonych.Schorzeniami tego typu zajmuje się doktor Dror Paley. Gdy przyjechał do Polski zbadał małego Bruna. Nadzieja na to, że syn Kreboków będzie chodził jest, ale to długi i kosztowny proces.
Bruno urodził się 18 kwietnia 2018 roku.W 20 tygodniu ciąży podczas badania połówkowego lekarz zauważył, że z jego nogami jest coś nie w porządku. Na początku było to podejrzenie stóp końsko-szpotawych.
Zostali skierowani na kolejne badania. „Wasze dziecko nie ma obu kości strzałkowych, a w stopach nie ma wszystkich palców”. I to był kolejny cios.....Lekarz powiedział nam, że jedną z opcji jest amputacja obu nóżek! “Ludzie z protezami przecież świetnie sobie radzą” - usłyszeliśmy....
Okazało się, że choroba ta nazywa się fibular hemimelia i w Polsce rodzi się z nią od 3 do 7 dzieci rocznie. Z obustronną wadą jeszcze mniej - tylko jedno, maksymalnie dwoje dzieci w każdym roku.
Bruno ma wrodzoną lewostronną hemimelię strzałkową (brak kości strzałkowej) i podejrzenie amelii strzałkowej w prawej nodze (wykształcona część kości) oraz przodowygięcie obu piszczeli. Kości piszczelowe są skrócone, a gdy będzie nastolatkiem, będą prawdopodobnie o 8 cm krótsze niż być powinny.
Rodzicom bardzo szybko udało się dotrzeć do rodziców innych dzieci z podobnymi wadami. Dowiedzieli się od nich, że w USA, na Florydzie jest lekarz, który jest specjalistą w tego typu schorzeniach. Nazywa się dr Dror Paley. Gdy doktor przyleciał do Polski, pojechali na konsultację.
Właśnie wtedy dowiedzieli się, jak będzie wyglądała operacja i że całe leczenie będzie niezwykle skomplikowanym procesem: lekarze wyprostują kości piszczelowe Bruna oraz nastawią stopy pod kątem 90 stopni, by synek mógł chodzić. Po zdjęciu gipsu czeka ich kolejny etap - założenie specjalnego urządzenia, które dzień po dniu, milimetr po milimetrze wydłuży nogi Bruna o brakujące centymetry. Po tym wszystkim czeka ich długa i intensywna rehabilitacja, aby Bruno zaczął chodzić.
Kosztorys - sama operacja i rehabilitacja to ponad 220 000 dolarów.
Udostępniamy i wpłacamy
https://www.siepomaga.pl/bruno-krebok?fbclid=IwAR3RHQvhD9HYkSUNvdx_Pvw-KX5V3MkByxg0xzfX71fzxWmHKmmnK9a93Kk
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj